Światowy Dzień Mokradeł
Tytuł projektu:
Ochrona i odtwarzanie siedlisk wodno-błotnych na terenie proponowanego Użytku Ekologicznego "Jaworek"
Projekt otrzymał dofinansowanie z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach działania 5.1 – Ochrona różnorodności biologicznej Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Opolskiego na lata 2014-2020.
Bagna są dobre dla klimatu!

W dniu 2 lutego przypada Światowy Dzień Mokradeł, określany również jako Światowy Dzień Obszarów Wodno-Błotnych lub Międzynarodowy Dzień Mokradeł. Data upamiętnia podpisanie w 1971 roku „Konwencji o obszarach wodno-błotnych mających znaczenie międzynarodowe, zwłaszcza jako środowisko życiowe ptactwa wodnego” tzw. konwencji ramsarskiej. Celem tegoż porozumienia jest ochrona i utrzymanie w niepogorszonym stanie obszarów określanych jako „wodno-błotne”, szczególnie populacji żyjących tam ptaków. Do tej pory Konwencję podpisało 160 krajów, w tym Polska (1978 r.). Światowy Dzień Mokradeł obchodzony jest od 1997 roku.
Dzień organizowany jest w ponad 95 krajach przez przyrodnicze organizacje pozarządowe, agencje rządowe oraz instytucje. Zasadniczym celem obchodów Dnia Mokradeł jest podnoszenie świadomości społecznej w zakresie roli ekologicznej i gospodarczej obszarów wodno-błotnych. Zgodnie z konwencją ramsarską mokradło to obszar leżący na pograniczu środowiska wodnego i lądowego.
Do obszarów wodno-błotnych zalicza się torfowiska, bagna, ale też zbiorniki wodne – sztuczne oraz naturalne, stałe i okresowe, włącznie z wodami morskimi. Strony Konwencji zobowiązane są m.in. do wyznaczenia na swoim terytorium obszarów wodno-błotnych o międzynarodowym znaczeniu. Obecnie na liście znajduje się 2171 obszarów o łącznej powierzchni ponad 207 milionów hektarów. W Polsce jest 13 obszarów chronionych wpisanych na listę Ramsar, m.in. rezerwat przyrody „Jezioro Łuknajno”, Park Narodowy „Ujście Warty”, Biebrzański Park Narodowy, Słowiński Park Narodowy, rezerwat przyrody „Stawy Milickie” czy torfowiska w Karkonoskim Parku Narodowym.
Mokradła to nie tylko jedna z ostatnich ostoi bioróżnorodności, miejsce życia wielu rzadkich gatunków roślin, ptaków, owadów, pająków, ślimaków i innych. To również ogromny rezerwuar wody, niezwykle istotny z punktu widzenia walki ze zmianami klimatu, powodziami i suszą. Ważny nie tylko dla całej planety, ale też dla naszych, ludzkich interesów.
Zmiany klimatu i mokradła
Klimat naszej planety jest jak mechanizm ogromnego zegara. Wszystkie jego tryby zależą od siebie i współgrają w dynamicznej równowadze. Zarówno te ogromne – oceany, wielkie prądy morskie czy też wysokie góry jak i te najmniejsze – lokalne bagna i połacie lasu – wszystkie mają swoją niezastąpioną rolę do odegrania: współkształtują klimat naszego regionu, kraju, kontynentu i wreszcie całej Ziemi.
Jednym z najważniejszych trybów w zegarze ziemskiego klimatu są bagna. Choć współcześnie zajmują one niespełna 3 % naszej planety, to ich rola jest daleko ważniejsza niż mogłoby to wynikać z tej statystyki.
A wszystko za sprawą niezwykłych właściwości torfu oraz roślin żyjących na bagnach! Torf oraz bagienna roślinność, z której powstał są jak gąbka… Wchłaniają i przechowują wodę, gdy jest jej za dużo i w ten sposób chronią nas przed powodziami. Gdy wody dookoła jest za mało - oddają jej zgromadzone zapasy i chronią nas w ten sposób przed suszą. I wreszcie, jak każda gąbka, bagna oczyszczają – glebę, wodę i powietrze… Otóż torf wiąże i odkłada ogromne ilości dwutlenku węgla.
Bagna (torfowiska) powstają wszędzie tam gdzie woda ma utrudniony odpływ. W takich miejscach obumarłe szczątki roślin podlegają tylko częściowemu rozkładowi dlatego iż woda odcina dostęp tlenu. Tak powstaje torf. Z biegiem lat i stuleci, kolejne jego warstwy tworzą kilkumetrowe pokłady. Proces ich gromadzenia trwa dopóki w glebie jest woda. Gdy wody brakuje sezonowo - nic złego się nie dzieje. Torfowiska umożliwiają bowiem naturalne gospodarowanie wodą – retencjonują ją i uwalniają w zależności od zapotrzebowania. Gdy jednak brakuje jej stale, tak jak w przypadku osuszenia, torf zaczyna się rozkładać uwalniając gromadzony przez setki i tysiące lat dwutlenek węgla.
Wzrost ilości tego gazu związany z naszą działalnością jest główną przyczyną niekorzystnych zmian klimatycznych jakich dzisiaj doświadczamy.
Niestety, w Polsce, w wyniku masowego osuszania aż 83% bagien zostało zniszczonych. Oblicza się, że na osuszonych terenach, co roku 14 mln ton dwutlenku węgla uwalnia się do atmosfery dokładając się do tego co produkuje przemysł i pogarszając już i tak fatalny bilans klimatyczny.
Cały cywilizowany świat mówi dzisiaj o redukcji emisji CO2 i poszukuje sposobów jego redukcji m.in. poprzez rewitalizację osuszonych niegdyś bagien.
Co roku produkujemy 10 ton dwutlenku węgla na jednego mieszkańca! I tylko od nas zależy o ile liczba ta wzrośnie z powodu dewastacji bagien, mokradeł i torfowisk. Bagna są nie tylko dobre ale i potrzebne!
Jeżeli pozostaną nietknięte lub odrestaurowane mokradła będą żyły:
- Ograniczą powodzie
- Uzupełnią wodę pitną
- Filtrują i poprawią jakość wody
- Poprawią jakość powietrza w miastach
- Zadbają o dobre samopoczucie
Dlaczego osuszanie bagien jest katastrofą dla klimatu?
Najważniejszym spośród gazów cieplarnianych jest dwutlenek węgla. Jest to gaz, który powstaje na skutek spalania węgla, ale również wszelkich związków organicznych opartych na węglu. Do spalania zalicza się również gnicie, rozkład, ale także oddychanie tlenowe, utrzymujące przy życiu większość organizmów na Ziemi. Organizmy tlenowe pobierają tlen i oddają dwutlenek węgla, rośliny w procesie fotosyntezy dokonują wymiany odwrotnej: pobierają dwutlenek węgla i z pomocą światła wbudowują węgiel w swoje tkanki, oddając do atmosfery tlen. Dlatego mówi się, że rośliny pochłaniają dwutlenek węgla i wiążą go. Na jak długo – to zależy od życia rośliny.
Rośliny jednoroczne wzrastają, wydają nasiona i rozkładają się w ciągu jednego sezonu, więc cały związany w nich węgiel utlenia się w procesie rozkładu i po kilku miesiącach w większości znów wraca do atmosfery. Rośliny kilkuletnie wiążą węgiel na dłużej, drzewa wiążą go nawet na kilkaset lat.
A jak jest z mokradłami? Najcenniejsze z nich, czyli torfowiska, kumulują złoże torfu. Nawet jeśli składają się z niewielkich, krótko żyjących roślin, związany w nich węgiel nie jest uwalniany. Wysoka wilgotność, a w niektórych przypadkach również silnie kwaśny odczyn powodują, że szczątki obumarłych roślin nie rozkładają się. Żywe rośliny rosną bezpośrednio na złożu torfowym, a martwe szczątki tworzą kolejne warstwy, przyrastające średnio 1 mm na rok. Oznacza to, że warstwa torfu o grubości (miąższości) jednego metra gromadziła się przez tysiąc lat, warstwa o grubości siedmiu metrów – siedem tysięcy lat. W dobrze zachowanych złożach znaleźć można niemal nienaruszone szczątki roślin sprzed tysięcy lat, szczątki drobnych zwierząt, pyłki roślin występujących na torfowisku i w jego otoczeniu, a wszystko to można na podstawie położenia w złożu dość dokładnie zlokalizować w czasie, otrzymując obraz warunków przyrodniczych w danym momencie historycznym.
W Polsce najstarsze żywe złoża torfu mają po dziesięć-jedenaście metrów, co oznacza, że zaczęły akumulować się zaraz po opuszczeniu tego terenu przez lodowiec. Po kilku milionach lat torf zamienia się w węgiel – złoża węgla brunatnego czy kamiennego to po prostu bardzo stare torfowiska, oczywiście przykryte przez grube warstwy różnych utworów geologicznych. To dwutlenek węgla, który mógł powstać podczas oddychania dinozaurów, zaklęty w skałę. A torfowiska – to bardzo młode złoża węgla, tyle że zdolne do ciągłej akumulacji, ciągłego wiązania gazów cieplarnianych. Mogą tam pozostać na kolejne tysiące lat, stabilizując klimat...
Cieplarniana bomba
Niestety, zbawienny wpływ torfowisk na klimat kończy się, kiedy do akcji wkracza człowiek. Torf jest paliwem kopalnym, tak samo jak węgiel. Mało wydajnym, mało energetycznym w porównaniu do węgla, ale wykorzystywanym na całym świecie. Spalając torf, uwalniamy do atmosfery cały zmagazynowany węgiel. Zresztą nie trzeba go nawet spalać – wystarczy obniżyć poziom wody w torfowisku, np. przez wykopanie rowu odwadniającego. Torf może trwać przez tysiące lat w stanie nierozłożonym tylko dzięki temu, że jest dobrze uwodniony, zalany wodą. Osuszony torf sam się spala – rozkłada, mineralizuje. Na miejscu roślinności torfotwórczej pojawiają się łąki i lasy. Torfowisko umiera, nie jest już zdolne do wiązania węgla. Przeciwnie – oddaje go do atmosfery w postaci dwutlenku węgla i metanu, zwiększając efekt cieplarniany. Dlatego jedną z głównych recept na spowolnienie zmian klimatu, oprócz powstrzymania emisji z bezpośredniego spalania paliw kopalnych, jest retencja wodna i utrzymanie dobrego uwodnienia żywych torfowisk.

Działania Gminy Rudniki na rzecz przeciwdziałania zmianom klimatu.
W chwili obecnej Gmina Rudniki realizuje projekt pn.: Ochrona i odtwarzanie siedlisk wodno-błotnych na terenie proponowanego Użytku Ekologicznego „Jaworek”.
Projekt ma na celu poprawę istniejących warunków hydrologicznych co pozwoli na odtworzenie siedlisk wodno-błotnych i powstanie nowego miejsca rozrodu płazów, ptaków wodno-błotnych i innych gatunków od wody zależnych.
W ramach projektu zostanie wybudowany zbiornik wodny o powierzchni 2,9 ha i pojemności – 35 tys. m3. Pozwoli to również, w powiązaniu z odmuleniem źródlisk, na podniesienie poziomu wód gruntowych w dolinie i odtworzenie cennych siedlisk szuwarowych i siedlisk związanych ze źródliskami. Dzięki temu również skład florystyczny łęgów jesionowo-olszowych ulegnie znaczącej poprawie. Dzięki realizacji projektu poprawi się stan ochrony zagrożonych siedlisk i gatunków, zwiększy się różnorodność biologiczna gminy. Poprzez zwiększenie retencji sztucznej i naturalnej oraz wykaszanie nieużytkowanych łąk powstrzymana zostanie niepożądana sukcesja i zostaną usunięte gatunki obce, co również poprawi stan siedlisk na terenie objętym projektem.
Cieszymy się, że nasz projekt poprzez odtworzenie i zachowanie mokradeł oraz zwiększenie retencji chociaż w niewielkim stopniu może przyczynić się do przeciwdziałania i adaptacji do zmian klimatu.
