46 lat minęło
46 lat minęło…
Dzisiejsza sesja Rady Gminy Rudniki była doskonałym momentem na złożenie podziękowań Pani Leokadii Malinowskiej za wieloletnią pracę na rzecz mieszkańców sołectwa Łazy. Nieprzerwanie od 1976 roku trwała na urzędzie sołtysa dbając o dobro i rozwój wsi.
Dziękujemy Pani Leokadii za sumienność, wzorową postawę w wykonywaniu obowiązków oraz zwykłą ludzką życzliwość. Fakt, że Mieszkańcy wielokrotnie wybrali Panią na swojego przedstawiciela jest najlepszym dowodem na zaufanie jakim Panią darzono. Po wielu latach budowania wspólnoty sołeckiej i samorządowej, nadszedł czas na zasłużony odpoczynek.
Życzymy dużo zdrowia, aby mogła Pani nadal służyć dobrą rada swojemu następcy, a także by uśmiech i radość były nieodłącznym elementem codziennego życia. Podsumowaniem wszystkich myśli niech będzie wiersz autorstwa Pana Bogdana Szyszki:
Jest na mapie mała wioska, malownicza i zielona,
Wiosną rosną tam kaczeńce, a jesienią winogrona.
Wszędzie ładnie wysprzątane i uśmiechy są na twarzach,
Bo mieszkańcy wioski Łazy mają super Gospodarza.
Lat 46 służyła Bohaterka tego wiersza.
To legenda naszej gminy, Leokadia Zawsze Pierwsza!
Pory roku się zmieniały, rosły nowe pokolenia,
A na Łazach przez dekady Sołtys wcale się nie zmieniał.
Szanowali Ją seniorzy, szanowali ludzie młodzi.
Wszyscy zgodnie powtarzali: ,,Nie oddamy naszej Lodzi!”
Ale skoro w Watykanie już się teraz abdykuje,
To i nasza Pani Lodzia też na relaks zasługuje.
Bo też jesteś, Leokadio, kimś niezwykłym ,wyjątkowym,
W tym szalonym, dziwnym świecie. Dziwnym, choć tak kolorowym.
Chociaż miałaś obowiązki, milion różnych spraw na głowie,
To dla Ciebie najważniejszy bywał zawsze drugi człowiek.
Czy młodzieniec, czy emeryt, czy też gminni pracownicy,
Wszyscy oni, bez wyjątku, mogli wciąż na Ciebie liczyć.
Mogli liczyć na Twój uśmiech, który słońce przypomina,
Spokój, rzadki tak jak w polu czterolistna koniczyna.
No i sprawa najważniejsza, nie od dzisiaj to wiadomo,
Wszyscy oni mogli liczyć na codzienną Twoją pomoc.
Gdy dobrego masz Sołtysa, to przenosić możesz góry,
Sołtys to jest połączenie wiedzy, klasy i kultury.
Po czterdziestu przeszło latach czas przekazać obowiązki.
Będziesz mogła wreszcie usiąść i poczytać jakieś książki.
Twój następca, Leokadio, pewnie zmęczy się troszeczkę,
Bo wysoko, oj wysoko zawiesiłaś mu poprzeczkę.
Jeśli pójdzie Twoją drogą, jeśli z drogi tej nie zboczy,
To da radę. A poprzeczka? Cóż, najwyżej se podskoczy.
Gdy robiono jakieś zdjęcia, zawsze skromnie z tyłu stałaś,
Ale gdy ktoś był w potrzebie, to Ty pierwsza pomagałaś.
Mało Cię na fotografiach, nigdy nie czekałaś na nie,
Lecz pamiętaj, w naszych sercach zawsze będziesz w pierwszym planie!